"Eva, Teva i więcej Tev" Kathryn Evans


"Nabierałam w niej sił i napełniałam jej komórki swoimi. W końcu jednak musiałyśmy się rozdzielić. To nie była moja decyzja – zwykła kolej rzeczy."

Życie Tevy pozornie wygląda normalnie: szkoła, przyjaciele, chłopak. Ale w domu dziewczyna kryje niesamowitą tajemnicę. Jedenaście innych Tev…
Raz w roku Teva rozdziela się na dwie osoby. Jej każda młodsza wersja pozostaje uwięziona w pułapce swojego wieku i domu. Kiedy zbliżają się siedemnaste urodziny Tevy, dziewczyna postanawia nigdy więcej nie dopuścić do podziału. Rozpoczynając walkę o swoją przyszłość, musi zmierzyć się sama ze sobą.
~lubimyczytac.pl~

Zacznę od tego, że od początku nie byłam pewna co do tej pozycji i tak naprawdę po przeczytaniu nadal nie wiem co mam o tym myśleć. Uważam, że nie jest to typowa młodzieżówka gdyż ma ona elementy fantastyki. Jednak nie są one tak oczywiste jak w większości książek z tego gatunku. Tu raczej poruszamy temat eksperymentów w genetyce i skutków jakie ze sobą niosą. 

Przyznam, że na początku w ogóle nie mogłam wdrożyć się w tę historię. Nie wiedziałam do końca na czym to wszystko polega i na jakiej zasadzie odbywa się rozdzielenie. Jednak mniej więcej w połowie zaczęło się coś dziać i nareszcie dałam się wciągnąć w fabułę. Nie myślicie, że to trochę za długo? Biorąc pod uwagę to, że nie zakończyła się wielkim wow. 


Opisując dalsze losy Tevy powiem szczerze, że spodobał mi się pomysł założenie przez nią bloga w celu znalezienia pomocy. Oczywiście wiadomo mogła pójść do lekarza, ale zastanówmy się kto by jej uwierzył w to, że za jakiś czas stanie się 16-letnią dziewczyną już na zawsze. Odpowiedź jest prosta. Nikt. Przecież takie rzeczy nie są w naszym życiu codziennością. Jednak dziewczyna była nieustępliwa w swoich działaniach i dążyła do tego by móc żyć dłużej niż te kilka miesięcy jako normalna nastolatka. 

Zatrzymując się na chwile przy pozostałych bohaterach zdradzę Wam moje odczucia. Uważam, że Maddy była świetną przyjaciółką, którą chciałaby mieć każda z nas. Pomijając tylko to, że czasami nie pozwalała dojść do słowa i rozumiała pewne rzeczy na opak. Ollie, który był chłopakiem Tevy dla mnie był nie do zniesienia. Nawet jak nic nie robił to i tak mnie denerwował haha Zachowywał się nieodpowiedzialnie i często nie liczył się z odczuciami dziewczyny. Temu panu mówimy stanowcze NIE :) Aczkolwiek, żeby nie było tak pesymistycznie to przyznam, że postać Tommo pokochałam. Był niezwykle przyjacielski, zabawny i mega uroczy. Był typem twardziela o gołębim sercu. Takich ludzi życzę Wam na swojej drodze!

Podsumowując uważam, że książka nie zachwyciła mnie tak bardzo jak miała. Chociaż mojej uwadze nie mogła ujść okładka, która jest przecudowna i skradła moje serce. Styl autorki jest dosyć lekki, ale przez to, że przez prawie połowę książki nic się nie dzieje czyta się to dosyć wolno. Nie to, żeby później co stronę wybuchały fajerwerki. Co to to nie. Było dosyć spokojnie bym powiedziała. Jedynym elementem zaskoczenia był Pan Fikser, którego tożsamości nie znaliśmy do końca książki. Dlatego w takim wypadku gdybym miała oceniać tę pozycję to moja ocena by wynosiła 5/10. Bez szału moi drodzy. Chociaż kto wie, może jakiś biolchem się na nią skusi i się mu spodoba haha :D

„Nie powstrzyma tego. Muszę być wolna. Będę wolna.”

Komentarze

  1. Szkoda, że książka nie jest tak dobra jak myślałam, bo mam ją planach. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż mnie delikatnie zawiodła, ale Ty możesz zawsze spróbować i wyrobić sobie własną opinię :D Pozdrawiam cieplutko ♥

      Usuń
  2. Przyznam szczerze, że zaciekawiła mnie ta pozycja. Chociaż Twoja ocena nie jest najwyższa, to jest taki głos w mojej głowie, który powtarza "A może warto..?". Mimo to nie wiem, czy się nie rozczaruję -
    jakoś nie lubię książek, które długo się rozkręcają tylko po to, aby później nie zrobić tego 'bum', na które wszyscy czekali. Jeszcze nie wiem, czy sięgnę po nią sięgnę :D
    Ale zgadzam się - okładka jest cudna! <3
    Pozdrawiam ciepło!
    Muminek
    ksiazkowa-dolina.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli kiedyś nabierzesz ochoty to zachęcam jednak do wyrobienia własnej opinii! Może Tobie akurat się spodoba :D Okładka piękna ♥ Pozdrawiam cieplutko :*

      Usuń

Prześlij komentarz