"GUS" Kim Holden


Żal. Gniew. Żal. Gniew. Żal...Gniew...
Oto historia Gusa
Opowiada o zagubieniu. 
O odnalezieniu. 
I o stopniowym procesie uzdrawiania.


"Promyczek nie była jedynie moją najlepszą przyjaciółką, była jakby moją drugą połówką...drugą połowa mojego umysłu, mojego sumienia, mojego poczucia humoru, mojej kreatywności...Była drugą połową mojego serca.W jaki sposób człowiek może wrócić do swoich zajęć, jeśli na zawsze stracił połowę siebie?

Po przeczytaniu "Promyczka" pokochałam Kim Holden. Dlatego od razu zapragnęłam zapoznać się z dalszymi losami bohaterów. Byłam ciekawa jak Gus poradzi sobie po stracie najważniejszej osoby w swoim życiu. Bałam się, że ten wrażliwy chłopak sobie z tym nie da rady. Niestety moje przewidywania okazały się prawdą na początku książki. Wokalista Rooka był załamany po śmierci Kate. Popadł w uzależnienia przez, które jeszcze bardziej cierpiał nie tylko psychicznie, ale też fizycznie. Chciał łagodzić swój ból relacjami z napotkanymi kobietami, które tylko zaspokajały jego fizyczne potrzeby, bez głębszych relacji. Jedynymi osobami, z którymi utrzymywał dobry kontakt była jego mama Audrey i przyjaciel Franco. Reszta mogła nie istnieć. 
Więc kiedy na jego drodze staje cicha i tajemnicza Niecierpliwa wszystko się zmienia.

"Kiedy ktoś czyni dobro anonimowo, wiadomo, że czyni to z głębi serca, ponieważ nigdy nie doczeka się podziękowania czy wdzięczności. To przemawia na jego korzyść"

Scout. Bo tak naprawdę ma na imię dziewczyna, która towarzyszy w trasie koncertowej Rooka jest inna od tych, które widuje Gus. Nie chce rzucać się w oczy, ukrywa jeden ze swoich profili, żeby nikt nie zauważył blizn, które widnieją na twarzy biegnąc dalej wzdłuż ramieniu. Jest wycofana i skryta. Porozumiewa się z chłopakiem za pomocą karteczek samoprzylepnych dzięki czemu może unikać spojrzeń w swoim kierunku. Poznając ją mamy wrażenie, że w jej wnętrzu również coś się rozsypało i jeszcze nie zdążyło znowu ułożyć się w całość. Właśnie to rozbicie i ból, który jest w środku tak młodych ludzi łączy ich ze sobą. Są dla siebie lekarstwem. 

"Ludzie nie wybierają tragedii. To tragedie wybierają ludzi. Uzależnienie jest tego rezultatem"

Kim Holden znowu kreuje wspaniały świat. Z początku przepełniony bólem i pustką, który jest skutkiem odejścia ważnej osoby dla wielu bohaterów w książce. Jednak z czasem pokazuje, że wszystko się zmienia. Następuje "proces uzdrawiania". Scout pomaga Gusowi a on odwdzięcza się tym samym. Rozumieją się znakomicie. Chłopak znowu zaczyna odczuwać szczęście, które wypełniało go kiedy w jego życiu była Katie. Nie jest to taka sama relacja i nigdy nie będzie, ale jest w niej zalążek czegoś naprawdę wspaniałego. Cieszę się, że Gus trafił na naprawdę dobrą osobę. 
Na mojej twarzy pojawia się uśmiech wiedząc, że na na jego twarzy też on widnieje. "Gus" to książka, którą musicie przeczytać! Opowiada o zagubieniu po stracie ukochanej osoby, o odnajdywaniu własnego "ja" i ciepła, które niegdyś znajdowało się gdzieś głęboko w sercu. Mówi o przebaczeniu dla własnej osoby i dawaniu drugiej szansy by żyć, by robić coś naprawdę LEGENDARNEGO każdego pieprzonego dnia.

"Niektórzy mają blizny na zewnątrz, inni w środku. Bez równicy. Twój charakter, twoje serce, twoja dusza - tylko one się liczą, ponieważ decydują o tym, kim naprawdę jesteś. A cała reszta - wygląd, posiadane rzeczy? To tylko nieistotne dodatki."

Komentarze

  1. Pomimo wszystkich pozytywnych opinii nie sądzę, żeby twórczość Kim Holden przypadła mi do gustu.

    Pozdrawiam serdecznie i w wolnej chwili zapraszam do mnie. :)
    niezapomniany-czas-czyli-o-ksiazkach.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne rozumiem nie wszystkim musi się podobać twórczość Kim! Pozdrawiam i oczywiście zaglądam do Ciebie :*

      Usuń
  2. Kocham Kim Holden, a "Gus" poskładał moje serce w całość, bo po "Promyczku" byłam zdruzgotana.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam dokładnie tak samo, dlatego tak szybko potrzebowałam przeczytać "Gusa"! Czuję się o wiele lepiej po przeczytaniu niż przed :D Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Ja jakoś nie mogę się przekonać co do taj książki jak i do samej autorki mój blog

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie nie namawiam. Nie dla Ciebie najwyraźniej twórczość Kim Holden, którą ja pokochałam! Oczywiście wpadam! Pozdrawiam!

      Usuń
  4. Uwielbiam Gusa! ♥
    Co prawda to Promyczek bezkonkurencyjnie zdobył moje serce, które później roztrzaskał na kawałeczki, ale Gus zdołał je sprawnie posklejać, co swoją drogą jest cudowne w tych książkach :D Teraz został mi jeszcze do przeczytania Franco ^^

    Trzymaj się cieplutko!

    Obsession With Books

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się w 100%! Promyczek był fenomenalny choć wycisnął sporo łez,
      a Gus pomógł mi się pozbierać po losach Katie! Mi również został Franco
      i już nie mogę się doczekać aż po niego sięgnę!
      Dziękuję i Pozdrawiam gorąco, buziaki :*

      Usuń
  5. Super recenzja, jednak książka chyba nie w moim guście. Może kiedyś po nią sięgnę. Śliczne zdjęcia!
    Zapraszam do mnie na nową recenzję :)
    http://herbaciane-recenzje.blogspot.com/2017/06/mroczne-alter-ego-harryego-pottera.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mimo tego, że nie w Twoim guście naprawdę polecam, czasami warto sięgnąć po coś innego! Fotografia nie jest moją mocną stroną dlatego bardzo dziękuję za miłe słowa w tym temacie! Oczywiście zaglądam i Pozdrawiam!

      Usuń
  6. Masz rację, że warto ją przeczytać. Zwłaszcza gdy przeczyta się Promyczka. Mimo, że Promyczek bardziej mi się podobał to ta też była świetna. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również bardziej podobał mi się Promyczek, ale Gus nie był o wiele gorszy! Obie książki zasługują na ogromną pochwałę! Pozdrawiam!

      Usuń
  7. Omijałam fragmenty z fabułą, bo nie chcę sobie zaspoilerować Promyczka. Ale no, trzeba w końcu to przeczytać xd

    Zostaję na dłużej i obserwuję ;)

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo serdecznie polecam i czekam na Twoją recenzję Promyczka! Ja również już obserwuję! Pozdrawiam!

      Usuń
  8. Mimo, że pierwszy raz słyszę o tej autorce, historia Gusa wydaje się być ciekawa, zwłaszcza, że widzę tu model typu "eleonora&park", co działa na mnie jak magnes ;D.

    http://galeria-slow.blogspot.com/2017/06/szumowska-kino-to-szkoa-przetrwania.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie znam książki "Eleanor & Park", ale jak mówisz, że widzisz podobny model do Gusa to z chęcią się zapoznam z twórczością Rainbow Rowell! Pozdrawiam !

      Usuń
  9. Nie wiem, czy spodoba mi się twórczość Kim Holden, ale z ciekawości sięgnę po tę książkę ;)

    Zapraszam do mnie wyczytacmarzenia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo gorąco polecam zacząć od pierwszej części "Promyczek", a następnie sięgnąć po Gusa! Niesamowita historia! Pozdrawiam!

      Usuń
  10. Promyczek bardzo mi sie podobała. Muszę szybko czytać te część, bo w kolejce juz czeka Franco ;)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie też już "Franco" czeka w kolejce! Powodzenia i Pozdrawiam!!

      Usuń

Prześlij komentarz