"Nabierałam
w niej sił i napełniałam jej komórki swoimi. W końcu jednak musiałyśmy się
rozdzielić. To nie była moja decyzja – zwykła kolej rzeczy."
Życie Tevy pozornie wygląda
normalnie: szkoła, przyjaciele, chłopak. Ale w domu dziewczyna kryje
niesamowitą tajemnicę. Jedenaście innych Tev…
Raz w roku Teva rozdziela się na dwie osoby. Jej każda młodsza wersja pozostaje uwięziona w pułapce swojego wieku i domu. Kiedy zbliżają się siedemnaste urodziny Tevy, dziewczyna postanawia nigdy więcej nie dopuścić do podziału. Rozpoczynając walkę o swoją przyszłość, musi zmierzyć się sama ze sobą.
Raz w roku Teva rozdziela się na dwie osoby. Jej każda młodsza wersja pozostaje uwięziona w pułapce swojego wieku i domu. Kiedy zbliżają się siedemnaste urodziny Tevy, dziewczyna postanawia nigdy więcej nie dopuścić do podziału. Rozpoczynając walkę o swoją przyszłość, musi zmierzyć się sama ze sobą.
~lubimyczytac.pl~
Zacznę od tego, że od początku nie byłam pewna co do tej pozycji i tak naprawdę
po przeczytaniu nadal nie wiem co mam o tym myśleć. Uważam, że nie jest to
typowa młodzieżówka gdyż ma ona elementy fantastyki. Jednak nie są one tak
oczywiste jak w większości książek z tego gatunku. Tu raczej poruszamy temat
eksperymentów w genetyce i skutków jakie ze sobą niosą.
Przyznam, że na początku w ogóle nie mogłam wdrożyć się w tę historię.
Nie wiedziałam do końca na czym to wszystko polega i na jakiej zasadzie odbywa
się rozdzielenie. Jednak mniej więcej w połowie zaczęło się coś dziać i
nareszcie dałam się wciągnąć w fabułę. Nie myślicie, że to trochę za długo?
Biorąc pod uwagę to, że nie zakończyła się wielkim wow.
Opisując dalsze losy Tevy powiem szczerze, że spodobał mi się
pomysł założenie przez nią bloga w celu znalezienia pomocy. Oczywiście wiadomo
mogła pójść do lekarza, ale zastanówmy się kto by jej uwierzył w to, że za
jakiś czas stanie się 16-letnią dziewczyną już na zawsze. Odpowiedź jest
prosta. Nikt. Przecież takie rzeczy nie są w naszym życiu codziennością. Jednak
dziewczyna była nieustępliwa w swoich działaniach i dążyła do tego by móc żyć
dłużej niż te kilka miesięcy jako normalna nastolatka.
Zatrzymując się na chwile przy pozostałych bohaterach zdradzę Wam moje
odczucia. Uważam, że Maddy była świetną przyjaciółką, którą chciałaby mieć
każda z nas. Pomijając tylko to, że czasami nie pozwalała dojść do słowa i
rozumiała pewne rzeczy na opak. Ollie, który był chłopakiem Tevy dla mnie był
nie do zniesienia. Nawet jak nic nie robił to i tak mnie denerwował haha
Zachowywał się nieodpowiedzialnie i często nie liczył się z odczuciami
dziewczyny. Temu panu mówimy stanowcze NIE :) Aczkolwiek, żeby nie było tak
pesymistycznie to przyznam, że postać Tommo pokochałam. Był niezwykle
przyjacielski, zabawny i mega uroczy. Był typem twardziela o gołębim sercu.
Takich ludzi życzę Wam na swojej drodze!
Podsumowując uważam, że książka nie zachwyciła mnie tak bardzo jak
miała. Chociaż mojej uwadze nie mogła ujść okładka, która jest przecudowna i
skradła moje serce. Styl autorki jest dosyć lekki, ale przez to, że przez prawie
połowę książki nic się nie dzieje czyta się to dosyć wolno. Nie to, żeby
później co stronę wybuchały fajerwerki. Co to to nie. Było dosyć spokojnie bym
powiedziała. Jedynym elementem zaskoczenia był Pan Fikser, którego tożsamości
nie znaliśmy do końca książki. Dlatego w takim wypadku gdybym miała oceniać tę
pozycję to moja ocena by wynosiła 5/10. Bez szału moi drodzy. Chociaż kto wie,
może jakiś biolchem się na nią skusi i się mu spodoba haha :D
„Nie powstrzyma tego. Muszę być wolna. Będę wolna.”
Ja jednak się nie skuszę.:)
OdpowiedzUsuńRozumiem :) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńSzkoda, że książka nie jest tak dobra jak myślałam, bo mam ją planach. ;)
OdpowiedzUsuńNo cóż mnie delikatnie zawiodła, ale Ty możesz zawsze spróbować i wyrobić sobie własną opinię :D Pozdrawiam cieplutko ♥
UsuńPrzyznam szczerze, że zaciekawiła mnie ta pozycja. Chociaż Twoja ocena nie jest najwyższa, to jest taki głos w mojej głowie, który powtarza "A może warto..?". Mimo to nie wiem, czy się nie rozczaruję -
OdpowiedzUsuńjakoś nie lubię książek, które długo się rozkręcają tylko po to, aby później nie zrobić tego 'bum', na które wszyscy czekali. Jeszcze nie wiem, czy sięgnę po nią sięgnę :D
Ale zgadzam się - okładka jest cudna! <3
Pozdrawiam ciepło!
Muminek
ksiazkowa-dolina.blogspot.com
Jeżeli kiedyś nabierzesz ochoty to zachęcam jednak do wyrobienia własnej opinii! Może Tobie akurat się spodoba :D Okładka piękna ♥ Pozdrawiam cieplutko :*
Usuń