"Na gorącym uczynku" Harlan Coben


„Ludzie codziennie posyłają swoje dzieci na wojną”

17 letnia Haley McWaid pewnego dnia znika. Po miesiącach poszukiwań jej najbliżsi przygotowują się na najgorsze. Dan Mercer jest pracownikiem opieki społecznej, który jest ceniony wśród swoich podopiecznych. Jednak pewnego razu wpada on w pułapkę zastawioną przez dziennikarkę Wendy Tynes, która demaskuje przestępców seksualnych. Od tego momentu życie mężczyzny to wyłącznie ucieczka. Więc gdy reporterka postanawia spotkać się z oskarżonym twarzą w twarz, a on zostaje zabity na jej oczach coś podpowiada jej, że padła ofiarą manipulacji. Od tego momentu Wendy podejmuje własne śledztwo, w którym ma zamiar złapać prawdziwego winowajcę zniknięcia Haley.

Jak to w książkach Cobena bywa akcja toczy się dosyć żwawo i co chwilę na jaw wychodzą nowe fakty, które mają znaczenie w sprawie. Poznajemy przyjaciół Dana z akademika, z którymi wdał się w pewną szkodliwą sprawę. Teraz okazuje się, że w życiu wszystkich członków tego epizodu zaczynają dziać się dziwne rzeczy, a dokładniej rzecz biorąc, ktoś zamierza ich zniszczyć. Czy osoba trzecia stoi za całym wydarzeniem czy to może naprawdę Dan zrobił krzywdę młodej dziewczynie dowiecie się sięgając po "Na gorącym uczynku".

Bardzo podoba mi się w książkach Harlana to, że nie skupia się on tylko i wyłącznie na popełnionej zbrodni. Oczywiście jest to główny wątek opowieści, ale w czasie czytania poznajemy również historię innych bohaterów. Dowiadujemy się o tragicznej przeszłości Wendy i o tym z czym musi się zmagać do dzisiejszego dnia. Są również pokazane reakcje najbliższych osób Dana na całe wydarzenie oraz zarys jego ówczesnego życia. W ten sposób możemy dokładniej poznać wszystkie postacie i chociaż po części zrozumieć zachowania i emocje, które nimi kierują. 

Co do zakończenia to jak zwykle zaskakuje. Zarówno sprawa rozwiązania zniknięcia Haley McWaid jak również to o czym czytamy w epilogu. Coben to mistrz trzymania w napięciu. Przez całą książkę buduję emocje, które w końcowej części eksplodują i kiedy myślimy, że wyjaśnienie mamy na wyciągnięcie ręki i nic już nie może się zadziać, autor wyjawia coś co zmienia cały obraz danej pozycji. Myślę, że ten kto czyta jego książki doskonale zna już ten zabieg. Ja jestem dopiero po trzech lekturach i wiem już, że nigdy to co jest najprostsze nie jest odpowiedzią, a jednak zawsze daje się podejść haha Podsumowując naprawdę polecam tę książkę ♥ Mam wrażenie, że z tego miejsca, na początku mojej przygody z Cobenem mogłabym polecić Wam ogólnie całą jego twórczość bo jest warta czasu i Waszej uwagi! 

„(...) No wie pani, potrzeba tyle energii, żeby wciąż żywić nienawiść, że traci się poczucie tego, co jest ważne”

Komentarze

  1. To była moja pierwsza książka Cobena, którą przeczytałam. Przeczytałam, podobała mi się i no cóż, zakochałam się w jego twórczości. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja z każdą kolejną książką zakochuje się coraz bardziej w twórczości Cobena ♥
      Pozdrawiam :D

      Usuń
  2. Uwielbiam twórczość tego autora, po wszystkie jego książki sięgam w ciemno. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odkąd poznałam jego twórczość również sięgam w ciemno :D
      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. Przepiękne zdjęcia ♥
    Co do Cobena, to miałam w planach którąś z jego książek, ba! nawet jedną trzymałam już w ręce z zamiarem jej zakupu, ale ostatecznie rozmyśliłam się i tak jakoś wyszło, że nie zapoznałam się z jeszcze żadną pozycją tego autora.
    Muszę jednak przyznać, że "Na gorącym uczynku" brzmi bardzo obiecująco! Cieszę się, że oprócz dobrze rozwiniętego głównego wątku autor zadbał również o tło wydarzeń i o możliwość lepszego poznania postaci. Niekiedy autorzy zapominają o tym, przez co książka wydaje się jakby niekompletna i zazwyczaj jest zmarnowanym potencjałem.
    Lubię, kiedy przez całą książkę czuć napięcie, które w końcu wybucha, powalając czytelników zaskakującym zakończeniem. Nie ma nic lepszego niż fenomenalny koniec, który wbija w fotel!
    Myślę, że z wielką chęcią dam szansę tej książce!

    Pozdrawiam cieplutko! ♥

    bookmania46.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje bardzo ♥ Mam nadzieję, że jak najszybciej znajdziesz czas na lekturę tej książki albo po prostu na jedną z pozycji Cobena bo naprawdę warto po nie sięgać ♥ Również uważam, że autorzy powinni bardziej skupiać się na tle wydarzeń, główny wątek wiadomo, że jest najbardziej szczegółowo opisywany, ale dobrze jest też poznać innych bohaterów! A co do zakończeń u Cobena to zawsze jest ono zaskakujące i budzi wiele emocji.
      Pozdrawiam ♥

      Usuń
  4. Coben to jeden z moich ulubionych autorów! :D Recenzowaną książkę przez Ciebie czytałam, ale dość dawno, więc nie pamiętam szczegółów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że jest tutaj wielu fanów tego autora, bardzo się cieszę :D
      Pozdrawiam!

      Usuń
  5. Co prawda przeczytałam zaledwie 2-3 książki Cobena, ale z każdą kolejną powieścią autor coraz bardziej mnie zaskakuje :) Muszę nadrobić m.in. cykl o Myronie Bolitarze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie zaczynam ten cykl i nie mogę się doczekać dalszego rozwoju wydarzeń ♥
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń

Prześlij komentarz