"Co, jeśli..." Rebecca Donovan


"Nigdy wcześniej nie widziałam tylu gwiazd - powiedziała cicho. -Niebo pełne możliwości i bólu. Przecież to sprzeczność. Chyba, że możliwości zawsze niosą ze sobą cierpienie..."

Słyszałam dużo o autorce ze względu na serię "Oddechy", ale zanim po nią sięgnę najpierw chciałam przeczytać pojedynczą pozycję. Na samym początku wspomnę, że się nie zawiodłam, ale dlaczego napiszę już troszkę dalej. Na końcu książki Donovan napisała, że jeżeli ktoś chce zamieścić recenzje w internecie musi mieć na uwadze, że inni odbiorcy pragną odbyć podróż z tą książką na własnych warunkach i doświadczyć podczas owej podróży swoich własnych emocji. Z tego względu mam zamiar dotrzymać obietnicy i nie będę się zagłębiać w fabułę, tylko prowizorycznie napomnę o czym opowiada historia. 
Od momentu kiedy w sąsiedztwie Cala, Rae oraz Richelle pojawiła się dziewczynka w cytrynowej sukience imieniem Nicole dzieci były praktycznie nierozłączne. Niestety z biegiem czasu, dorosłością zaglądająca przez ramię, wszystko uległo zmianie. Richelle musiała wynieść się z Renfield co wpłynęło na pogorszenie relacji z przyjaciółmi, Nicole również odsunęła się od Cala i Rae, zostawiając znajomość z nimi gdzieś z tyłu głowy. Jednak w umyśle Cala dziewczyny nadal istniały, nie dając o sobie zapomnieć. Więc kiedy będąc na studiach chłopak spotyka w kawiarni Nyelle, dziewczynę tak podobną do Nicole nie może w to uwierzyć. Przecież ona zaraz po maturze wyjechała do Harvardu spełniać oczekiwania rodziców i nie dawała znaku życia. Cal jest nią zafascynowany, a jednocześnie bardzo chce dowiedzieć się, co się właściwie stało i ...czy ona to ona. 

"Nie bardzo wiedziałem, jakiej odpowiedzi po mnie oczekuje. Odchodziłem od nich, bo taki już jestem. Łatwiej wszystko skończyć, kiedy człowiek się nie angażuje"

Więcej już nie zdradzę, sami musicie przeczytać, żeby dowiedzieć się o losach całej czwórki. Przechodząc do bohaterów, muszę się przyznać, że naprawdę wszystkich polubiłam. Zarówno w okresie dzieciństwa jak i wtedy gdy byli już dorosłymi ludźmi. Czasami może zastanawiałam się dlaczego postępują tak a nie inaczej, ale w ogólnym rozliczeniu naprawdę się z nimi zżyłam. Cal od początku był inny niż reszta chłopców, czym zdobywał sympatię swoich przyjaciółek. Rae była typem zwariowanej dziewczynki, której wszędzie było pełno. Richelle było nieco mniej szalona, ale równie optymistycznie nastawiona do życia. Nicole z początku była nieśmiała i wycofana, ale z czasem dopasowała się do reszty przyjaciół i stała się bardziej wyluzowana i otwarta. Wkraczając w dorosłość trochę się zmieniło, ale co dokładnie nie mogę powiedzieć. Zdradzę tylko, że losy tej czwórki naprawdę są godne poznania. 

"Nie można kochać kogoś, kogo się nawet nie zna"

Styl autorki bardzo przypadł mi do gustu. Szybko przeskakiwałam na następne strony z niepokojem zerkając ile do końca historii. Każdy następny rozdział popychał mnie do kolejnego gdyż tak się kończył, że nie mogłam wytrzymać ani minuty dłużej by nie dowiedzieć się co wydarzy się dalej. Dodatkowo oprócz głównego wątku czyli dowiedzenia się kim była poznana przez Cala dziewczyna, mieliśmy kilka innych historii, które w gruncie rzeczy wyjaśniały aktualny stan rzeczy. Na koniec muszę przyznać, że zakończenie mnie całkowicie zaskoczyło. Może nie całkiem, bo jedną rzecz wiedziałam od początku, ale powodów przez, które to się wydarzyło nie znałam do momentu aż mi wprost nie napisali (jestem blondynką hah). Reasumując polecam tę książkę


"Gwiazdy mogą ukoić twój ból, jeśli tylko im pozwolisz. A kiedy wzejdzie słońce, po nagromadzonych smutkach nie będzie śladu"

Komentarze

  1. Rozejrzę się za nią :) Czytałam serię "Oddechy" i była niesamowita, więc chętnie poczytam też tę książkę autorki :)
    Pozdrawiam :)
    http://czytanie-i-inne-przygody.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie! Skoro mówisz, że była niesamowita to mam nadzieję, że po nią niedługo sięgnę ♥
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  2. Ja najpierw zabiorę się za serię "Oddechy", bo 1 tom już posiadam, a potem jak mi się spodoba to rozejrzę się również za tą pojedynczą historią :)

    Pozdrawiam. :)
    oliviaczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne, czekam na Twoją opinię na temat twórczości Donovan :* Pozdrawiam cieplutko :*

      Usuń
  3. Nie czytałam żadnej książki tej autorki, ale może kiedyś za czymś spod jej pióra rozejrzę :)

    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo serdecznie polecam, nie wiem jak z serią "Oddechy", ale mam przeczycie, że mi się spodoba hah Więc jak się natkniesz to śmiało możesz spróbować przeczytać :) Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  4. Myślę, że w przyszłości mogłabym zapoznać się z powyższym tytułem, gdybym się na niego natknęła.
    Kocham wrzosy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie musisz spróbować :* Ja też się chyba zakochałam, dlatego tak o niego dbam hah ♥
      Pozdrawiam cieplutko :*

      Usuń
  5. Jak widzę po twoim wstępie do książki to jest to z tych historii powtarzających, schematycznych. To np. jak dziewczyna jest wycofana a zaraz wyluzowana. Spotyka się to w większości książkach co czasami już staje się nudne. Ale ale, autorkę uwielbiam! Może i jeszcze nie skończyłam całkowicie serii "Oddechy" ale pierwszy tom rozbił tak moje serce, że autorkę ponprostu za to lubię. Kiedy tylko przeczytam całą serię, na pewno sięgnę i po tę książkę. Wiem, że autorka mimo schematyczności zrobi z tego dobrą powieść. :) Zresztą twoja recenzja pokazuje,że mam rację. :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może i jest to jedna z powtarzających się historii, ale napisana w taki sposób, że jednak odróżnia się od pozostałych, czym zdobyła moje serce ♥ Ja mam nadzieję, że niedługo sama sięgnę po serię "Oddechy" i wyrobię sobie zdanie na jej temat :D Pozdrawiam cieplutko ♥

      Usuń
  6. Po Twojej recenzji, myślę że warto skusić na tę książkę. Jestem ciekawa twórczości autorki :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie zapraszam do czytania ♥ Pozdrawiam serdecznie :*

      Usuń
  7. Czytałam dawno temu, ale mnie jakoś nie urzekła ta historia. Ale z chęcią jeszcze sięgnę właśnie po serię Oddechy, może ona bardziej mi się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie czekam na wrażenia po przeczytaniu serii "Oddechy" :D Pozdrawiam :*

      Usuń

Prześlij komentarz