"Nigdy wcześniej
nie widziałam tylu gwiazd - powiedziała cicho. -Niebo pełne możliwości i bólu.
Przecież to sprzeczność. Chyba, że możliwości zawsze niosą ze sobą
cierpienie..."
Słyszałam dużo o autorce ze względu na serię
"Oddechy", ale zanim po nią sięgnę najpierw chciałam przeczytać
pojedynczą pozycję. Na samym początku wspomnę, że się nie zawiodłam, ale
dlaczego napiszę już troszkę dalej. Na końcu książki Donovan napisała, że jeżeli
ktoś chce zamieścić recenzje w internecie musi mieć na uwadze, że inni odbiorcy
pragną odbyć podróż z tą książką na własnych warunkach i doświadczyć podczas
owej podróży swoich własnych emocji. Z tego względu mam zamiar dotrzymać
obietnicy i nie będę się zagłębiać w fabułę, tylko prowizorycznie napomnę o
czym opowiada historia.
Od momentu kiedy w sąsiedztwie Cala, Rae oraz Richelle
pojawiła się dziewczynka w cytrynowej sukience imieniem Nicole dzieci były
praktycznie nierozłączne. Niestety z biegiem czasu, dorosłością zaglądająca
przez ramię, wszystko uległo zmianie. Richelle musiała wynieść się z Renfield
co wpłynęło na pogorszenie relacji z przyjaciółmi, Nicole również odsunęła się
od Cala i Rae, zostawiając znajomość z nimi gdzieś z tyłu głowy. Jednak w
umyśle Cala dziewczyny nadal istniały, nie dając o sobie zapomnieć. Więc kiedy
będąc na studiach chłopak spotyka w kawiarni Nyelle, dziewczynę tak podobną do
Nicole nie może w to uwierzyć. Przecież ona zaraz po maturze wyjechała do
Harvardu spełniać oczekiwania rodziców i nie dawała znaku życia. Cal jest nią
zafascynowany, a jednocześnie bardzo chce dowiedzieć się, co się właściwie
stało i ...czy ona to ona.
"Nie bardzo
wiedziałem, jakiej odpowiedzi po mnie oczekuje. Odchodziłem od nich, bo taki już
jestem. Łatwiej wszystko skończyć, kiedy człowiek się nie angażuje"
Więcej już nie zdradzę, sami musicie przeczytać, żeby
dowiedzieć się o losach całej czwórki. Przechodząc do bohaterów, muszę się
przyznać, że naprawdę wszystkich polubiłam. Zarówno w okresie dzieciństwa jak i
wtedy gdy byli już dorosłymi ludźmi. Czasami może zastanawiałam się dlaczego
postępują tak a nie inaczej, ale w ogólnym rozliczeniu naprawdę się z nimi
zżyłam. Cal od początku był inny niż reszta chłopców, czym zdobywał sympatię swoich
przyjaciółek. Rae była typem zwariowanej dziewczynki, której wszędzie było
pełno. Richelle było nieco mniej szalona, ale równie optymistycznie nastawiona
do życia. Nicole z początku była nieśmiała i wycofana, ale z czasem dopasowała
się do reszty przyjaciół i stała się bardziej wyluzowana i otwarta. Wkraczając
w dorosłość trochę się zmieniło, ale co dokładnie nie mogę powiedzieć. Zdradzę
tylko, że losy tej czwórki naprawdę są godne poznania.
"Nie można kochać
kogoś, kogo się nawet nie zna"
Styl autorki bardzo przypadł mi do gustu. Szybko
przeskakiwałam na następne strony z niepokojem zerkając ile do końca historii.
Każdy następny rozdział popychał mnie do kolejnego gdyż tak się kończył, że nie
mogłam wytrzymać ani minuty dłużej by nie dowiedzieć się co wydarzy się dalej.
Dodatkowo oprócz głównego wątku czyli dowiedzenia się kim była poznana przez
Cala dziewczyna, mieliśmy kilka innych historii, które w gruncie rzeczy
wyjaśniały aktualny stan rzeczy. Na koniec muszę przyznać, że zakończenie mnie
całkowicie zaskoczyło. Może nie całkiem, bo jedną rzecz wiedziałam od początku,
ale powodów przez, które to się wydarzyło nie znałam do momentu aż mi wprost
nie napisali (jestem blondynką hah). Reasumując polecam tę książkę ♥
"Gwiazdy mogą
ukoić twój ból, jeśli tylko im pozwolisz. A kiedy wzejdzie słońce, po
nagromadzonych smutkach nie będzie śladu"
Rozejrzę się za nią :) Czytałam serię "Oddechy" i była niesamowita, więc chętnie poczytam też tę książkę autorki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
http://czytanie-i-inne-przygody.blogspot.com/
Koniecznie! Skoro mówisz, że była niesamowita to mam nadzieję, że po nią niedługo sięgnę ♥
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Ja najpierw zabiorę się za serię "Oddechy", bo 1 tom już posiadam, a potem jak mi się spodoba to rozejrzę się również za tą pojedynczą historią :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. :)
oliviaczyta.blogspot.com
Jasne, czekam na Twoją opinię na temat twórczości Donovan :* Pozdrawiam cieplutko :*
UsuńNie czytałam żadnej książki tej autorki, ale może kiedyś za czymś spod jej pióra rozejrzę :)
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Bardzo serdecznie polecam, nie wiem jak z serią "Oddechy", ale mam przeczycie, że mi się spodoba hah Więc jak się natkniesz to śmiało możesz spróbować przeczytać :) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńMyślę, że w przyszłości mogłabym zapoznać się z powyższym tytułem, gdybym się na niego natknęła.
OdpowiedzUsuńKocham wrzosy!
Koniecznie musisz spróbować :* Ja też się chyba zakochałam, dlatego tak o niego dbam hah ♥
UsuńPozdrawiam cieplutko :*
Jak widzę po twoim wstępie do książki to jest to z tych historii powtarzających, schematycznych. To np. jak dziewczyna jest wycofana a zaraz wyluzowana. Spotyka się to w większości książkach co czasami już staje się nudne. Ale ale, autorkę uwielbiam! Może i jeszcze nie skończyłam całkowicie serii "Oddechy" ale pierwszy tom rozbił tak moje serce, że autorkę ponprostu za to lubię. Kiedy tylko przeczytam całą serię, na pewno sięgnę i po tę książkę. Wiem, że autorka mimo schematyczności zrobi z tego dobrą powieść. :) Zresztą twoja recenzja pokazuje,że mam rację. :*
OdpowiedzUsuńMoże i jest to jedna z powtarzających się historii, ale napisana w taki sposób, że jednak odróżnia się od pozostałych, czym zdobyła moje serce ♥ Ja mam nadzieję, że niedługo sama sięgnę po serię "Oddechy" i wyrobię sobie zdanie na jej temat :D Pozdrawiam cieplutko ♥
UsuńPo Twojej recenzji, myślę że warto skusić na tę książkę. Jestem ciekawa twórczości autorki :D
OdpowiedzUsuńW takim razie zapraszam do czytania ♥ Pozdrawiam serdecznie :*
UsuńCzytałam dawno temu, ale mnie jakoś nie urzekła ta historia. Ale z chęcią jeszcze sięgnę właśnie po serię Oddechy, może ona bardziej mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuńW takim razie czekam na wrażenia po przeczytaniu serii "Oddechy" :D Pozdrawiam :*
Usuń