"Pałac północy" Carlos Ruiz Zafón


"Czasami słowo bywa potężniejsze niż miecz"

Dzisiaj przychodzę do Was z kolejną pozycją napisaną przez Zafóna! I kolejny raz jestem nią zachwycona! Cała historia ma miejsce w Kalkucie w 1932r. kiedy to wychowankowie St.Patrick's kończą 16 lat i muszą opuścić mury szkoły. Jest to trudne zadanie gdyż poza sobą nie mają nikogo bliskiego. Ben, Seth, Isobel, Siraj, Roshan, Michael, Ian są to członkowie klubu o nazwie Chowbar Society, których spotkanią odbywają się w opuszczonym budynku, który nazwali Pałacem Północy. W dniu pożegnalnej imprezy poznają swoją rówieśniczkę o imieniu Sheere, która opowiada im historię o tajemniczym domu wybudowanym przez jej nieżyjącego ojca. Przyjaciele postanawiają pomóc dziewczynie odnaleźć tajemniczą budowlę. Od tego momentu akcja nabiera tempa i nie zwalnia nawet na chwilę. Może pomijając ciut za długie opowieści Aryami Bose. Grupa młodych ludzi nie ma pojęcia, że w ten sposób zaczynają odkrywać najciemniejsze tajemnice Kalkuty. Płonący pociąg, dworzec widmo, ognista zjawa - to tylko niektóre elementy makabrycznej łamigłówki, którą przyjdzie im rozwiązać… Misja, która miała być niecodzienną przygodą, niebawem okazuje się śmiertelnie niebezpiecznym wyzwaniem.

"(..) Diabeł po to stworzył młodość, byśmy popełniali błędy, a Bóg wymyślił dojrzałość i starość, byśmy mogli za te błędy zapłacić"

Co do bohaterów wypowiem się ogólnie ze względy na to, że gdybym miała skupiać się na poszczególnych to za dużo byście się dowiedzieli. Więc zacznę od tego, że tacy przyjaciele to skarb! Odważni, lojalni wobec siebie, będący wsparciem i mogący poświęcić wszystko za drugą osobę. Takimi cechami odznacza się każda osoby spośród tych siedmiu. Potrafią sobie zaufać i podporządkować decyzjom innym gdy jest to potrzebne. Wiadomo, że to też wynika z tego, że znają się jakiś czas i wiedzą o sobie bardzo dużo. Natomiast moim zdaniem i tak jest to wspaniałe i godne zapamiętania. Oprócz nastolatków był również czarny charakter, ale jest to postać tak złożona, że nawet nie będę zaczynać o niej opowiadać, sami musicie się przekonać. Dość ważną rolę odgrywała też Aryami. Była to staruszka, która opowiadała przyjaciołom historię Jawahala (czarny charakter). 

„-Bo Cię kocham, Sheere…-odparł. –Na pewno znasz takie powiedzenie: Zabijamy to, co najbardziej kochamy.”

Podsumowując: kocham książki Zafóna (to była moja druga, kocham obydwie haha). Te historię są jak z innego świata. W czasie czytania nieraz miałam ogromne pragnienie znaleźć się w Pałacu Północy razem z grupą przyjaciół i pomóc im rozwiązać zagadkę. Zakochałam się totalnie w klimacie jaki zbudował autor. Opis Muzeum Indyjskiego gdzie Seth i Michael szukali informacji w stosie książek i dokumentów, domu inżyniera Chandry Chatterghee, nawet ulic i zaułków Kalkuty był dla mnie czymś niesamowitym. 
I jak kiedyś mówiłam, że nie lubię długich, nudnych opisów, tak te mogłabym czytać cały czas. Co do zakończenia jestem trochę zawiedziona. Bo jak to ja, pragnęłabym happy endu, wielkiej miłości (chociaż nie wiem nawet pomiędzy kim haha) i przyjaźni do końca życia. Autor postanowił inaczej skonstruować koniec historii siedmiorga wspaniałych młodych ludzi, ale nie zaszkodziło to całej opowieści. Jestem zadowolona, że miałam znowu okazję sięgnąć po książkę Carlosa Ruiza Zafóna. 

„Taktyka to kombinacja małych kroków, które stawiasz, żeby dojść do wybranego celu. Strategia to kroki, które stawiasz, kiedy nie masz już dokąd iść”


Komentarze

  1. Czytałam, ale jakoś tak chyba bez refleksji, bo nie pamiętam fabuły. Muszę do niej wrócić, bo uwielbiam Zafona :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O autorze czytałam wiele dobrego , nie miałam okazji zapoznać się z żadną jego książką, aczkolwiek mam je w planach.

    Pozdrawiam, a w wolnej chwili zapraszam do siebie zakladkadoksiazek.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki, żeby udało Ci się przeczytać! Oczywiście wpadam w wolnej chwili! Pozdrawiam cieplutkoo!

      Usuń
  3. Czytałam kiedyś jedna z powieści tego autora, ale nawet nie pamiętam co w niej było zawarte. Teraz zastanawiam się czy to wina autora czy moja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie mam pojęcia! Jak dla mnie Zafón jest genialny, ale pewnie nie każdemu pasuje! Pozdrawiam, buźka :*

      Usuń
  4. To właśnie dzięki tej książce zakochałam się w twórczości Zefóna i do dziś mam do niej sentyment. Serdecznie polecam, skusiłaś mnie żeby ponownie po nią sięgnąć :) <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również serdecznie polecam! Pozdrawiam i ściskam ♥

      Usuń
  5. Czytałam tę książkę i również mnie urzekła <3
    Pozdrawiam serdecznie, obserwuję i zapraszam w wolnej chwili do siebie - Julia z bloga https://juliawsrodksiazek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak ja również jestem w niej zakochana ♥ Oczywiście obserwuje ja również i często wpadam!

      Usuń
  6. Słyszałam nieraz o tym autorze, ale nadal nie mam odwagi sięgnąć po jego treści.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz