"Wodospad" Lauren Kate


"-Jaka miłość może być dobra? - Starling czuła się zaskoczona
-Trzeba kochać, by mieć złamane serce. Złamane serce doprowadza do łez"

Łzy Eureki zatopiły świat. Atlantyda zaczęła się wznosić, a wraz z nią jej złowrogi władca Atlas. Eureka jako jedyna może go powstrzymać, ale najpierw musi nauczyć się walczyć. Wraz z Cat, rodziną i Anderem, olśniewającym Tragarzem Ziarna, przebywa ocean, by odnaleźć Solona, tajemniczego zaginionego Tragarza Ziarna, który wie, jak pokonać Atlasa.
~lubimyczytac.pl~

"Wodospad" jest to kontynuacja książki Lauren Kate "Łza". Byłam ciekawa jak potoczą się dalsze losy Eureki po tym jak na ziemię spadły jej łzy. Sięgnęłam po tę książkę oczekując chyba czegoś innego, niż mi zaproponowała. Pozycja dalej opowiada o losach dziewczyny, której działania mogły wznieść na nowo tajemniczą Atlantydę. Wracamy do bohaterów kiedy wyruszają oni w podróż, by odnaleźć Solona, zaginionego Tragarza Ziarna, który ma pomóc Eurece naprawić to co zdołała zacząć. Nadal uważam, że w książce jest za dużo niepotrzebnych opisów, a za mało się dzieje. Natomiast również podtrzymuje to, że jak już coś się dzieje, to jestem naprawdę zaskoczona. Było kilka momentów, w których nie miałam pojęcia jak coś mogło się tak potoczyć. 

Mówiąc prawdę bardzo polubiłam główną bohaterkę w pierwszej części, ale niestety w drugiej wszystko się zmieniło. Eureka była silnym charakterem, znosiła wszystko nie pokazując emocji, chociaż kłębiły się one w niej jak najmroczniejsze koszmary. Troszczyła się ona o swoich bliskich, przyjaciół, bliźnięta. Była waleczna, odważna i nieustępliwa. I chyba to zmieniło ją 
w kogoś zupełnie nowego. Kogoś kim nie była. Postawiła za wszelką cenę na przyjaźń, która stała pod znakiem zapytania, porzucając najbliższe jej osoby. Moim zdaniem było to dość lekkomyślne i ja na pewno bym tak nie postąpiła. Dlatego jej zachowanie wzbudzało we mnie odmienne odczucia. Szczególnie kiedy w grę wchodziły relacje z Anderem. Przyznaję, że było mi szkoda jego postaci i do końca miałam nadzieję, że coś jeszcze ulegnie zmianie. 

"Zapomnienie o kimś, kogo się kochało, nie było trudne. W języku nie istniało odpowiednie określenie, bo nawet jeśli się o tym kimś nie zapomniało, on i tak nie żył"

Co do reszty bohaterów, jestem raczej miło zaskoczona. Moje serce zdecydowanie skradła dwójka bliźniąt: William i Claire. Byli niezwykle mądrzy, zabawni i odważni jak na tak małe istoty. Podejmowali wyzwania, przeżywali przygody, odnajdowali swoje sztuczki z uśmiechem na ustach. Naprawdę byli bardzo pozytywnym aspektem tej historii. Dodatkowo była Cat. Ona również wprowadzała humor do książki. Poświęciła się bardzo dla swojej przyjaciółki, zostawiając swoją rodzinę. Przeżywała bardzo trudne chwile w swoim życiu, tracąc bliskich, przez co okropnie cierpiała, nie tylko psychicznie, ale też fizycznie. O Anderze i Brooksie nie będę się rozpisywać bo były to postacie nietuzinkowe. Tragarz Ziarna skrywał wiele tajemnic, ale miał ogromne serce, w którym najważniejsze miejsce zajmowała Eureka. Natomiast Brooks jej najlepszy przyjaciel nie był do końca sobą przez co nie mogliśmy go do końca poznać. 

Co do stylu autorki, moim zdaniem za dużo opisów, a za mało akcji w niektórych momentach. Znowu przez dużą część czasu nudziłam się, czytając dokładne ukazanie świata i przestrzeni w jakiej się znajdowali bohaterowie. Autorka może chciała, żebyśmy jeszcze bardziej wczuli się w ten klimat, ale w moim przypadku wyszło totalnie na odwrót. Natomiast tak jak pisałam, były momenty zaskoczenia, które wywołały u mnie pozytywne emocje. Na koniec powiem tylko, że takiego zaskoczenia w ogóle się nie spodziewałam. Może dlatego, że miałam swoją wizję, bardziej romantyczną hah Aczkolwiek powiedzmy, że nie skończyło się tragicznie! Tak naprawdę jeżeli nie zżera Was bardzo ciekawość jak potoczą się losy Eureki to nic na siłę! Dacie radę i bez drugiej części.

"-Wydawało mi się, że miłość czyni człowieka b a r d z i e j żywym - powiedziała Eureka. - Twoja miłość jest...taka jak ja kiedyś. Samobójcza.
-Miłość to niekończąca się jazda po krętej drodze. Nie da się w jednej chwili zobaczyć całej drugiej osoby"

Komentarze

  1. Kiedyś czytałam pierwszą część i jakoś specjalnie nie przypadła mi do gustu. "Wodospad" niestety nie jest na mojej liście. Jak sama wspomniałaś - nic na siłę.
    Pozdrawiam!
    recenzje-zwyklej-czytelniczki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak nie przypadła pierwsza część do gustu to raczej nie ma co sięgać po drugą! Pozdrawiam serdecznie!!

      Usuń
  2. Bardzo lubię czytać książki o wyprawach, przygodach, ważnych dla świat misjach. Faktycznie opisy większą część czytelników po prostu nużą. Chyba dam tej książce szansę, choć w stu procentach przekonana do niej nie jestem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że Tobie przypadnie do gustu ta książka! Pozdrawiam cieplutko!

      Usuń
  3. Słyszałam kiedyś o pierwszej części, jednak myślałam, że to jedno-tomówka.
    Raczej nie sięgnę, chociaż recenzja jest świetna.

    Pozdrawiam cieplutko i ściskam :*
    M.
    martynapiorowieczne.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Wodospad" do moje życia za dużo nie wniósł, więc nic nie straciłaś! Dziękuję bardzo i Pozdrawiam, buźka :*

      Usuń

Prześlij komentarz