"Zostań jeśli kochasz" Gayle Forman



"Uświadamiam sobie nagle, że umieranie jest proste. To życie jest trudne"

Mia straciła wszystko. Czy miłość pokona śmierć?
Po tragicznym wypadku, w którym zginęli jej najbliżsi, Mia trwa w stanie dziwnego zawieszenia. Musi podjąć decyzję, czy walczyć o odzyskanie przytomności, czy też poddać się i umrzeć. Próbując rozstrzygnąć ten dylemat, wspomina dotychczasowe życie.

Poruszająca książka o dającej wsparcie rodzinie, przyjaźni, samotności i znajdowaniu swego miejsca na ziemi, o umiejętności żegnania się z przeszłością i przyjmowania tego, co nadchodzi. "Zostań, jeśli kochasz" opowiada o potędze miłości i wyborach, których każdy z nas musi dokonać.
~lubimyczytac.pl~

Pamiętacie, pisałam ostatnio, że jest ogromna ilość książek z powtarzającymi się motywami, ale nie wszystkie wywołują w nas takie same emocje? Tak właśnie było w przypadku tej pozycji. Mimo tego, że nie ma ona ogromnej ilości stron to czytało mi się ją naprawdę długo. Nie mogłam wczuć się w ten klimat. Szczerze mówiąc dopiero kiedy przez przypadek obejrzałam film w telewizji wywołał we mnie wzruszenie. Może po prostu nie mogłam sobie tego sama wyobrazić? Byłam również zaskoczona formą książki, której akcja działa się w ciągu 24h. Oczywiście przeplatało się to z wspomnieniami dziewczyny z przeszłości, ale teraźniejszość to tylko jeden dzień. Prawie jak tragedia antyczna. Ps. Nie lubię tragedii antycznych :) Chyba coś w tym jest..


Jak dla mnie losy bohaterów były dość przewidywalne i nie czułam zaskoczenia przekręcając kolejne strony. Pojawia się pewna osobowość - wokalista kapeli Shooting Star, który zwraca uwagę na spokojną, ogromnie utalentowaną, młodą wiolonczelistkę Mię. Oczywiście dla dziewczyny jest to ktoś nieosiągalny, przynajmniej ona jest takiego zdania. Jednak chłopak zauważa wrażliwość, którą ma w sobie i to z jakim poświęceniem oddaje się grze na wiolonczeli. Przy pierwszym spotkaniu na koncercie Yo-Yo Ma oboje zauważają, że między nimi rodzi się prawdziwe uczucie. Jednak nic nie trwa wiecznie i zaczynają powstawać problemy. Jakie? Tego dowiecie się czytając książkę. 

Losy tej dwójki nie są wielce porywające. Mia w roli ducha, próbująca rozstrzygnąć dylemat czy walczyć o odzyskanie przytomności i żyć dalej w samotności czy poddać się i umrzeć, jest w tym wszystkim delikatnie nieporadna. Wiem. Można stwierdzić, że to opowieść o ciężkich wyborach, potędze miłości, smutku po stracie bliskich, ale mnie osobiście ta historia nie poruszyła. Aczkolwiek muszę przyznać, że niektóre myśli bohaterów były naprawdę godne zauważenia. Chociaż możecie stwierdzić że było w nich wyczuwalne negatywne nastawienie do życia to jednak moim zdaniem prawda i realizm też się tam pojawiły.

"Ale zrozumiem, jeśli wybierzesz miłość, miłość do Adama postawisz ponad miłością do muzyki. W obu wypadkach wygrasz. I w obu wypadkach przegrasz. 
Co ci mam powiedzieć? Miłość to dziwka."


Komentarze

  1. Muszę przyznać, że czytałam dużo opinii o tej książce. Oczywiście każdy to ją zachwalał jaka ona to wspaniała jest i w ogóle. Jeszcze jej nie czytałam, ale postaram się ją dorwać ;)

    http://fuukor-wam-poczyta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z chęcią poznam Twoja opinię na temat tej książki! Pozdrawiam!!

      Usuń

Prześlij komentarz