Mam świadomość, że
pewnie większość z Was jest już po przeczytaniu "Promyczka", a może
nawet dalszych losów bohaterów. Jednak ja dopiero teraz zdołałam się zabrać za
tę historię. Papierową wersję zakupiłam w tamte wakacje i od tego czasu zbierała
kurz na półce bo mnie po prostu do niej nie ciągnęło. Wiem, wiem..od sierpnia
minęło tyle czasu. Czytałam bardzo mało, a kiedy już znajdowałam czas wolny to
wolałam po prostu odpocząć. Mam nadzieję, że w wyniku nadchodzących wakacji
będę bywać tu częściej! Spróbuje Was zachęcać do czytania, oczywiście tego co
jest naprawdę warte według mojej osoby. Przechodząc do sedna..
"Masz przed sobą
wspaniałe życie. Przeżyj je co do minuty. Zacznij już teraz"
Życie Kate Sedgwick nigdy nie
było bezbarwne. Dziewczyna pomimo problemów i tragedii zachowała pogodę ducha –
nie bez powodu jej przyjaciel Gus nazywa ją Promyczek. Kate jest pełna życia,
bystra, zabawna, ma również wybitny talent muzyczny. Nigdy jednak nie wierzyła
w miłość. Właśnie dlatego – gdy wyjeżdża z San Diego by studiować w Grant,
małym miasteczku w Minnesocie – kompletnie nie spodziewa się, że przyjdzie jej
pokochać Kellera Banksa.
~lubimyczytac.pl~
"Promyczek"!
Wiem, że możecie stwierdzić iż w bibliotece czy na półkach w księgarniach jest
wiele książek, które mają te same motywy, ale muszę szczerze przyznać, że żadna
jeszcze nie wywarła na mnie takiego wrażenia. Czyta się ją bardzo szybko, ale
zostaje w głowie na bardzo długo. Katie jest normalną dziewczyną. O ile można nazwać
tak osobę o ponadprzeciętnym pozytywizmie. Poznając takiego człowieka na swojej
drodze pewnie myślicie, że jest coś z nim nie tak..Dlaczego ona ma codziennie
ten cholerny uśmiech na twarzy? Co ją tak cieszy? Z jakiego powodu jest taka
szczęśliwa? Katie po prostu nie potrafi być inna. Jest to dla mnie ogromna
zaleta, której jej szczerze zazdroszczę.
Gus chłopak, który jest
kimś więcej niż tylko przyjacielem. Nie mam na myśli tutaj relacji
damko-męskich raczej stosunek w jaki przepływa między nimi energia, to jak się
doskonale rozumieją i jak bardzo potrafią sobie zaufać. Każdy chyba potrzebuje
takiego Gusa w swoim życiu. W jednym uśmiechu jest tyle szczęścia, radości i
zrozumienia. Chyba kiedyś tego pragnęliście, prawda? Ja też. Próbowaliście
kiedykolwiek uśmiechać się, gdy nie wszystko idzie po waszej myśli? To pytanie
jest dość łagodne w stosunku do losów Katie, ale nie zagłębiajmy się w to :)
"Kiedy myślisz, że kogoś znasz, ten ktoś się zmienia. Albo Ty się zmieniasz.
A może ta zmiana jest obustronna. I to zmienia wszystko."
A może ta zmiana jest obustronna. I to zmienia wszystko."
Kim Holden kreuje
rzeczywisty świat. To może zdarzyć się każdemu.
Chociaż taka ilość
nieszczęścia przypadająca na jedną osobę
to chyba za dużo -
pomyślicie. A jednak. Nic więc dziwnego, że w ostatnich fragmentach książki łzy
lały się strumieniami. Pewnie przynajmniej raz przemknęła przez Waszą głowę
myśl "Dlaczego ona?" I co? Nie znaleźliście odpowiedzi zapewne.
Witajcie w klubie! Zdaje sobie sprawę,
że to tylko wymyślona opowieść by wywołać odpowiednie emocje u czytelnika, ale
działa bardzo dosadnie. Napięcie jest budowane w doskonały sposób, nie mamy
pojęcia co się wydarzy za rozdział czy dwa.
Podsumowując powiem
tylko, że do końca kibicowałam Gusowi. Wiem, że byli to najlepsi przyjaciele,
ale ten chłopak miał coś w sobie. Mimo tego, że Keller był dobrym człowiekiem
nie byłam ogromną fanką jego postaci. Myślę, jednak, że potrzebni są też tacy
bohaterowie. Nie każdy musi przecież wszystkich kochać, prawda? Swoją
drogą słyszałam, że "Gus" czyli kontynuacja "Promyczka"
jest lekiem, który pomaga powstać po losach Katie z pierwszej części. Chyba potrzebuję
tego lekarstwa jak niczego innego na świecie..
"Czytanie jest ucieczką od prawdziwego świata. Wszyscy go czasem potrzebują, by pozostać przy zdrowych zmysłach"
Tak książka jest genialna, właśnie zabieram się za pisanie recenzji i moje serce krwawi, bo nie mogę wypożyczyć "Gusa" :( Niestety moja biblioteka ma teraz inwenturę, ale 10 lipca od razu pędzę do biblioteki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i ściskam :**
M.
martynapiorowieczne.blogspot.com
Po przeczytaniu Promyczka byłam tak zachwycona, że od razu zakupiłam Gusa! Właśnie kończę i jestem zachwycona, może trochę mniej niż przy pierwszej części, ale Kim nadal zachwyca! Wypożyczaj jak najszybciej i daj znać jak się podobało! Pozdrawiam, buziaki :*
Usuń