"Za zamkniętymi drzwiami" B.A. Paris

(...) nic nie pozbawia nas sił równie skutecznie jak strach

Wszyscy znamy takie pary jak Jack i Grace: on jest przystojny i bogaty, ona czarująca i elegancka. Chciałoby się poznać Grace nieco lepiej, ale to niełatwe, bo Jack i Grace są nierozłączni. Niektórzy nazwaliby to prawdziwą miłością.

Wyobraź sobie uroczystą kolację w ich idealnym domu, miłą konwersację, kolejne kieliszki dobrego wina. Oboje wydają się w swoim żywiole. Przyjaciele Grace chcieliby zrewanżować się lunchem w przyszłym tygodniu. Ona chętnie przyjęłaby zaproszenie, ale wie, że nigdy z nimi nie wyjdzie. Ktoś mógłby spytać, dlaczego Grace nigdy nie odbiera telefonów, nie wychodzi z domu, a nawet nie pracuje. I jak to możliwe, że gotując tak wymyślne potrawy, w ogóle nie tyje? I dlaczego w oknach sypialni są kraty? Doskonałe małżeństwo czy perfekcyjne kłamstwo?

~lubimyczytac.pl~

Jak możecie zauważyć na blogu coraz częściej pojawiają się recenzje kryminałów czy thrillerów. Bardzo polubiłam się z tym gatunkiem, a to wszystko mam wrażenie za sprawą Harlana Cobena. Swoją drogą niedługo pojawi się opinia kolejnej jego pozycji. Tymczasem jednak skupmy się na książce "Za zamkniętymi drzwiami". 

Po opisie znajdującym się na tylnej okładce mamy już dosyć konkretny zarys fabuły. Podejrzewamy co może być głównym wątkiem i znamy przypuszczalnie odpowiedzi na zadane wyżej pytania. Jednak cała historia zaczyna się dużo wcześniej i mniej więcej dla niej powinniście sięgnąć po tę pozycję. W książce nie znajduję się ogromna liczba dialogów mimo to nie ujmuje to całej opowieści. Opisy są ciekawe i interesujące. Często dotyczą siostry Grace, Molly, która choruje na zespół Downa. Możemy się nieco więcej dowiedzieć na temat tej choroby i zobaczyć, że osoby z takimi zaburzeniami wcale nie odbiegają inteligencją od zdrowych ludzi. 

Gdy drzwi Twojego domu zamykają się na zamek wszystko nabiera realizmu. Zachowania, które ukrywamy w gronie znajomych czy rodziny, wychodzą na światło dzienne. Przy najbliższej osobie zdejmujemy maskę i jesteśmy w pełni sobą. Czasami to największy horror jaki fundujemy drugiej osobie. Jack skrywając swoją prawdziwą naturę za maską wrażliwego i troskliwego faceta zachęcił tylko nieświadomą niczego Grace do podpisania paktu z samym diabłem i zamieszkania w prawdziwym piekle. 

Jack Angel swoją drogą nazwisko idealnie dobrane do osobowości owego pana. Poznajmy go jako uroczego i nad wyraz wrażliwego mężczyznę. Jako jedyny zwrócił uwagę na chorą dziewczynę oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu, a nie obrzucił ją niemiłym spojrzeniem. B.A. Paris wykreowała Jacka w naprawdę dobry sposób. Poznajemy jego osobę strona po stronie. Nie wiemy od początku jakim jest człowiekiem, a jakim postrzegają go inni. Autorka daje nam czas na wyrobienie sobie swojego zdania na temat głównych bohaterów. 

Doskonałe małżeństwa z pewnością nie istnieją, ale czy doszukamy się kłamstw tam gdzie jesteśmy przyzwyczajeni do miłości, troski i wzajemnej opieki. Staramy się cieszyć szczęściem innych i nie dopatrywać się luk, które tworzą nieco zamglony obraz powodzenia u bliskich nam osób. Jednak po zapoznaniu się z tą historią dowiecie się, że nawet najbardziej perfekcyjna osoba skrywa swoje sekrety. 

Jeżeli jesteście zainteresowani opowieścią idealnego związku, a może też perfekcyjnej intrygi sięgnijcie po tę pozycję! Sami dowiedzcie się jaka historia kryje się za Zamkniętymi Drzwiami domu państwa Angel. PS. Jeżeli czytaliście "Na skraju załamania" tej autorki koniecznie dajcie mi znać jak się Wam podobała ♥

"Nie mogłam pogodzić się z myślą, że jego uroda tak bardzo kontrastuje ze szpetotą jego duszy"