"Kurczowo czepiamy się naszych fantazji, dopóki cena wiary
nie okaże się zbyt wysoka"
Zacznę od tego, iż czytałam tę książkę około dwóch tygodni,
ale nie było to zależne od treści, która się w niej kryła. Ostatnio całkowicie
nie miałam czasu na czytanie i przyznam, że z ochotą też było różnie. Jednak,
gdy już zabrałam się za tę pozycję nie mogłam się oderwać. Jest to książka,
która zdecydowanie działa na wyobraźnie. A dlaczego? Zaraz spróbuję Wam o tym
opowiedzieć.
"Osobliwy dom pani Peregrine" to historia, która
kryje w sobie mnóstwo tajemnic i nadzwyczajnych bohaterów, wręcz można by
rzecz, że osobliwych. Jacob główny bohater opowieści to nastolatek, który
boryka się z problemami rodzinnymi. Jego dziadek zaczyna chorować, lecz objawy
tej przypadłości nie są zwyczajne. Mężczyzna uważa, że ktoś chce go zabić oraz
zrobić krzywdę jego rodzinie, ma problemy psychiczne przez co nie do końca
pozostaje w dobrych relacjach ze swoimi najbliższymi. Tak naprawdę tylko jego
wnuczek zamartwia się stanem dziadka. Kiedy, więc staruszek umiera, chłopak nie
potrafi się pozbierać. Zaczynają pojawiać się koszmary, a w nich dziwne stwory,
które próbują go dopaść. Jacob, który jest przy umierającym dziadku słyszy
słowa, które nie dają mu normalnie funkcjonować. Od zawsze słuchał on opowieści
starca o sierocińcu, w którym mieszkał oraz o osobliwych wychowankach tegoż
miejsca. Jako dziecko myślał, że były to tylko nic nieznaczące bajki, jednak w
pewnym momencie coś nie daje mu o tym zapomnieć i Jacob postanawia odwiedzić
miejsce, w którym dorastał pan Portman.
„Po latach jednak niewątpliwie każdy zaczyna myśleć o tym,
co by było, gdyby postanowił inaczej”
Co do bohaterów to nie będę się zagłębiać za bardzo w ten
temat. Wiadomo, że Jacob jest główną postacią wokół, której toczą się wszystkie
losy. Jednak, gdy przybywa na wyspę u wybrzeży Walii poznajemy mnóstwo
ciekawych osób. Ludzi, którzy mieszkają w cudownym miejscu i które posiadają
nadzwyczajne umiejętności. Emma, która moim zdaniem zasługuje na miano głównej
bohaterki wśród osobliwców jest śliczna, niezwykle odważna i jakże emocjonalna.
Oczywiście muszę też wtrącić słowo o Pani Peregrine, która była kobietą
stanowczą przy jednakowym zaangażowaniu swojej dobroduszności i troski w swoich
podopiecznych. Wszyscy, którzy pojawili się w tej opowieści byli istotami
wartymi zapamiętania i takimi, na których dalsze losy nie możesz się już
doczekać.
Podsumowując "Osobliwy dom pani Peregrine" to
historia pełna magii, poruszająca Waszą wyobraźnie. Przyznam jeszcze, że dla
mnie była to historia z niemałym "dreszczykiem". W środku znajdowały
się fotografię, które nieraz przyprawiały mnie o gęsią skórkę i wywoływały
dziwne mrowienie. Jednakże to one nadawały charakter wszystkim losom, które
poznaliśmy podczas czytania. Nie mogę się już doczekać aż sięgnę po kolejną
część przygód Jacoba i jego osobliwych przyjaciół. Autor ma bardzo ładny styl,
płynny i bogaty w opisy przyrody. Co sprawiało, że strony po prostu
przelatywały pomiędzy palcami. Jedynym minusem książki było wydanie w białych
kartkach za którym przyznam, że nie przepadam. Zdecydowanie wtedy wolniej
czytam :/ Mimo to z całego serca polecam tę opowieść ♥ A wy
znacie już historię Jacoba?
"Kiedy ktoś nie wpuszcza Cię do środka, w końcu przestajesz
pukać do drzwi"
Z reguły nie sięgam po tego typu książki, ale dla tej serii mam ochotę zrobić wyjątek. 😊
OdpowiedzUsuńKusi mnie od dawna;) Muszę przyznać, że okładka poprzedniego wydana bardziej do mnie przemawia;) Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńKsiążka już dość długo leży na mojej półce i muszę przyznać, że przeraża mnie już sama okładka (mam inne wydanie niż Ty :)). Po Twojej recenzji widzę, że muszę ją przeczytać jak najszybciej :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie,
oliviaczyta
Mam za sobą dwa tomy, trzeci czeka na półce i jakoś nie mogę znaleźć na niego czasu. Ale historia warta poznania, zdecydowanie! :)
OdpowiedzUsuńOjej, jak miło wrócić do tej historii <3 Czytałam ją już grubo ponad rok temu, ale miło wspominam! Podobała mi się, ale raczej już nie sięgnę po kolejne tomy :/
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Naprawdę fajne zdjęcia. Fabuła też brzmi ciekawie.
OdpowiedzUsuńMiałam wielką ochotę na tę książkę, kiedy zaczął się na nią ogólny szał, ale potem z tego wszystkiego cała chęć na jej przeczytanie mi przeszła, bo ileż można słuchać o tym jak jedna książka jest wspaniała, porywająca i nieziemska? Miałam dość tej historii, okładki i wszechobecnych pozytywnych recenzji.
OdpowiedzUsuńOd tej pory minęło jednak sporo czasu i trafiam sobie właśnie na twoją recenzję i...dziękuję ci za to! Nie dość, że przypomniałam sobie o tej książce, to teraz znów nabrałam wielkiej ochoty na jej przeczytanie! Na nowo zaintrygowali mnie bohaterowie, osobliwości sierocińca i historia dziadka Jacoba ♥ Do tego rysunki w tej książce, z tego co widziałam, są tak klimatyczne, że nie mogę przejść obojętnie obok tej pozycji.
Pozdrawiam ♥
bookmania46.blogspot.com