"Tygrysi księżyc" Antonia Michaelis


„Tylko, że do miłości nie ma żadnych dobrych dróg. Wszystkie drogi wiodące ku niej są niebezpieczne, wyboiste, czasem strasznie poplątane, czasem byle jak wybrukowane. I na zbyt wielu można się z łatwością zagubić”
Zacznę od tego, że czytałam tę książkę naprawdę długo, ale w żadnym wypadku nie wynikało to z tego, że ta pozycja była zła. Po prostu nigdy nie czytałam historii, której akcja toczy się w Indiach. Dużo nowych pojęć, inna kultura oraz wiele barwnych opisów sprawiły, że ta książka miała swój klimat i charakter. Gdy już znalazłam dłuższą chwilę naprawdę nie mogłam oderwać się od losów młodego wychowanka ulicy. 

"Tygrysi księżyc" to niezwykle barwna historia miłości, prawdziwej przyjaźni i ogromnego poświęcenia. Gdy Farhad Kamal znajduje srebrny amulet a niedługo potem poznaje Krysznę jednego z najważniejszych bogów w hinduizmie jego życie całkowicie się zmienia. Podejmuje wyzwanie odnalezienia zaginionej księżniczki i odbicia jej z rąk króla demonów Rawany. Będzie to najważniejsza próba sił, którą będzie musiał stoczyć wraz ze swoim niezawodnym białym tygrysem Nitishem. Droga przez wiatr, wodę i ogień będzie czasami męcząca i niosąca utrapienie, ale Farhad Kamal jest w końcu bohaterem. Czy uda mu się ocalić księżniczkę Rakę? Czy sam wyjdzie cało z opresji i otrzyma obiecaną nagrodę? Tego wszystkiego dowiecie się zagłębiając się w tę bajeczną indyjską opowieść. 

Jeżeli natomiast chodzi o bohaterów to jest ich naprawdę niewielu. Oczywiście mam na myśli tych, którzy wnoszą coś do całej historii. Farhad, który jest główną postacią przynosi wiele uśmiechu i radości, Nitish wykazuje się sprytem i odwagą natomiast Raka to dziewczyna, która stara się być silna i odporna na ciosy. Jest tu również kilka osób bez których cała opowieść nie byłaby tak wielokolorowa i emocjonalna. 

Antonia Michaelis kreuje wspaniały świat, pełen kolorów i cudownych istot. W książce znajdziemy dużo opisów, ale nie są one przytłaczające i odpychające. Wręcz przeciwnie, chcemy czytać więcej i więcej na temat kultury indyjskiej. Przyznam szczerze, że po przeczytaniu "Tygrysiego księżyca" sama mam ochotę odwiedzić kiedyś ten magiczny kraj. A wy czytaliście kiedyś jakąś pozycję o takiej tematyce? A może również marzycie o podróży do Indii? 

"Kiedy dwoje ludzi się szuka - przemknęło mu w pewnej chwili przez głowę - na nic się nie zda, jeśli jeden i drugi będą z uporem zataczać wokół siebie kręgi. Bo wtedy taka zabawa może trwać w nieskończoność. Jeden z nich musi się w końcu zatrzymać i zaczekać cierpliwie na drugiego"


Komentarze

  1. Sama nie wiem, jakoś bardzo mnie nie kusi ta książka, ale też nie mówię jej 'nie'. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumiem, ale może gdy zaczniesz czytać to się przekonasz, kto wie.. :D
      Pozdrawiam!

      Usuń
  2. Raczej nie jest to książka dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie nie ma co sobie nią głowy zawracać, życzę znalezienia odpowiedniej pozycji :*
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Nie czytałam jeszcze żadnej książki, której akcja toczyłaby się w Indiach, ale z chęcią to zmienię. Myślę, że zauroczy mnie tamtejszy klimat i kultura, więc cieszę się, że w tej książce występują barwne opisy.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też nigdy nie czytałam, więc kiedy zobaczyłam tę książkę na półce to stwierdziłam czemu by nie spróbować! Nie żałuję :D Mam nadzieję, że Tobie również się spodoba :*
      Pozdrawiam serdecznie :*

      Usuń
  4. Zainteresowała mnie ta książka, tym bardziej, że z tematyką Indii niewiele mam do czynienia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim wypadku koniecznie musisz się z nią zapoznać :)
      Pozdrawiam :*

      Usuń

Prześlij komentarz